In English
FundacjaWyspaProgress

PAWEŁ CZEKAŃSKI /TYLE LAT MEKI I WSZYSTKO W PIACH

 Wystawa czynna codziennie z wyjatkiem poniedziałków w godzinach 12.-18.00

 Fundacja Wyspa Progress jest partnerem projektu eUterus  w realizacji  wystawy indywidualnej Pawła Czekańskiego

4 VI 2023 roku, decyzją Rady Artystycznej Paweł Czekański został wytypowany do nagrody eUterusa w postaci wystawy indywidualnej. Ekspozycja Tyle lat męki i wszystko jak krew w piach jest realizacją nagrody podsumowującej pierwszą edycję wystawy Masa krytyczna, która odbyła się na terenie Stoczni Gdańskiej. 

Zastanawiając się nad współczesnym sankcjonowaniem ikonografii można dojść do wniosku, iż jej wykuwanie osadza się na zupełnie innych zasadach, niż te, które obserwowaliśmy przed XX wiekiem. Medialno-rynkowe przewartościowania, których owoc i jego rozpoznawalność w dużej mierze staje się ekwiwalentem wydanej na niego sumy, w oparciu o towarzyszący nam od około 60 lat odrealniający wielogłos medialny, w dużej mierze ogranicza się do zróżnicowanych składowych reprezentujących nic innego jak produkt. Na ile jednak usankcjonowane obrazy pozostają jedynie produktowym wizerunkiem a na ile usiłują anektować rzeczywistość?

Marka, logotyp, konkretne przedmioty, jako bodźce wizualne, które poprzez chęć przynależności konsumentów i konsumentek do danej grupy społecznej samonapędzają ich popularność, stają się również wyrazicielami konkretnych idei. Niewątpliwie w ten dyskurs możemy wpisać plastikową słomkę, która stała się swojego rodzaju symbolem przyspieszenia i nowoczesności spod znaku kapitalizmu, czym sprawnie, w swojej twórczości operuje Paweł Czekański. Ten Wrocławski twórca instalacji niejednokrotnie sięga po zastane kulturowo wizerunki czerpiąc z ich kapitału symbolicznego, na potrzeby tworzenia ironicznych opowieści o niedoborach ludzkości. 

                                                                                                                                                            Piotr Tadeusz Mosur

„Jeszcze ziemia dość bogata, lecz przyjdzie czas, gdy się stanie tak biedna i oswojona,
że z tego ziarna nadziei żadne wyższe drzewo już nie wyrośnie.
Biada! Zbliża się czas, gdy człowiek niezdolny będzie wyrzucić strzały tęsknoty ponad
człowieka, gdy zwiotczeje cięciwa łuku jego!
Powiadam wam, trzeba mieć chaos w sobie, by porodzić gwiazdę tańczącą. Powiadam
wam: wiele chaosu jest jeszcze w was.
Biada! Zbliża się czas, gdy człowiek żadnej gwiazdy porodzić nie będzie zdolen.
Biada! Zbliża się czas po tysiąckroć wzgardy godnego człowieka, człowieka, co nawet
samym sobą już gardzić nie zdoła”

Fryderyk Nietzsche, Tako rzecze Zaratustra, tłum. Wacław Berent, Vis-a-vis Etiuda, Kraków
2022, s. 14

Nietzsche stara się skłonić ludzi do refleksji nad samym sobą. Człowiek powinien postawić całościowe pytanie, dlaczego i w jakim celu? Musi zrozumieć, że ludzkość nie jest w stanie sama z siebie wejść na właściwą drogę, jednocześnie zwraca uwagę, że droga ta nie jest kierowana boską siłą. Pod pojęciami świętości kryje się zaś zepsucie i dekadencja, które sprawują rządy nad światem. Nie można ufać, że świat jest w dobrych rękach, steruje nim Bóg i z jego inicjatywy ludzie są mądrzy i tak też postępują.
Cała historia kultury oparta jest w dużym stopniu na radzeniu sobie z kwestią naszej śmiertelności.
Istnieje wiele mitów, podań oraz rytuałów mających na celu zażegnanie lęku przed śmiercią. W dzisiejszych czasach Apokalipsa stała się kolejnym narzędziem politycznym. 
Późny kapitalizm poniekąd neguje kulturowy lęk przed śmiercią poprzez nadprodukcję i spowszednienie treści związanych z końcem świata. Dzisiaj widzimy, że system w którym żyjemy, przestał być funkcjonalny. Jest zbudowany na wartościach takich jak zysk, postęp i rozwój. Widzimy niepokojącą prowizoryczność naszego świata, który wydawał się idealny. Unaoczniają się kolejne jego wady i coraz częściej dochodzimy do wniosków, że to system jest winien wielu problemom i kryzysom współczesności. Koniec świata, nagły, spektakularny kataklizm, fascynuje nas od zarania dziejów. Jednakże taki gwałtowny koniec jest dużo mniej prawdopodobny niż powolny, stopniowy rozpad świata w takiej wersji, w jakiej znaliśmy go do tej pory.

Jednocześnie, jak zaznacza Sartre, egzystencjalizm, w myśl którego powstały prace na wystawie nie ma na celu w głównej mierze ateizmu i wykazywaniu nieistnienia Boga. Mówi, że nawet jeżeli Bóg by istniał, to nic by się nie zmieniło. Wiara w istnienie Boga nie jest najistotniejszym problemem. Najważniejszy jest człowiek i zrozumienie jego sedna.

                                                                                                                           Paweł Czekański

Paweł Czekański

Urodzony w 1989 roku w Lublinie. Studia na wydziale Malarstwa i Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych im. E. Gepperta we Wrocławiu, na kierunku Rzeźba, ukończone dyplomem w 2014 roku. Doktorat w 2023 roku. Od 2018 nauczyciel akademicki na Wydziale Rzeźby i Mediacji Sztuki, ASP we Wrocławiu. Autor instalacji, rzeźb, filmów i fotografii. Prace pokazywane m. in. na wystawach w BWA Wrocław Główny, Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, Royal Scottish Academy w Edynburgu, Dishman Art Museum w Beaumont, USA, Galerii Rathaus Johannisthal w Berlinie. Nominowany do Nagrody Warto 2022 w kategorii sztuk wizualnych. Mieszka i pracuje we Wrocławiu. 
Organizacja: eUterus, Fundacja Wyspa Progress 

© 2024 Fundacja Wyspa Progress
FacebookInstagram